#INSPIRACJE #ROG4CREATORS
Steam jako narzędzie do sprzedaży

Platforma Steam to miejsce zrzeszające deweloperów i graczy,
na którym ci pierwsi publikują efekty swojej pracy, a drudzy się nimi rozkoszują – lub je krytykują.
To w zasadzie gotowe narzędzie do promowania gier, które wymaga jednak od ich twórców zaangażowania, aby mogli zobaczyć efekty w postaci sprzedaży produktu. Na Steamie można bowiem nie tylko założyć kartę tytułu, na której zostaną umieszczone informacje o grze i zbierać zapisy na tzw. listę życzeń (wishlistę) dla zainteresowanych nią, ale też zbudować wokół niej zaangażowane community.
Przemyślane uzupełnienie karty produktowej wpływa na jej odbiór przez społeczność graczy i umożliwia jego analizę. Warto skupić się na odpowiednim przedstawieniu produktu na Steamie i odsyłać do niego z innych źródeł, aby zyskać nowych potencjalnych klientów i tym samym promować zarówno grę, jak i firmę. O tym, jak ważna jest ta platforma w całym procesie wydawania gry, może świadczyć fakt, że Steam nieustannie analizuje działania deweloperów oraz zachowania graczy, wprowadzając odpowiednie zmiany. Mają one na celu umożliwienie deweloperom płynnego poruszania się po platformie a graczom ułatwienie odnajdywania gier, które faktycznie przypadną im do gustu.
Konkrety, konkrety!
Steam wymaga od twórców pewnych działań, dyktując tym samym warunki w świecie wydawania gier. Jedna z takich zmian w polityce tej platformy ukróciły na przykład praktykowany przez niektórych deweloperów proceder wielokrotnego przesuwania daty premiery, aby trafić do zakładki “popular upcoming”.
Dłuższa obecność na głównej stronie platformy przyciągała kolejnych zainteresowanych grą, jednak nie była osiągnięta uczciwie. Druga poważna zmiana to redukcja ogłoszeń o grze w produkcji bez załączonych konkretnych materiałów z prac nad nią. Nowe zasady dotyczą wgrywania na platformę tzw. builda gry, czyli swego rodzaju zarysu finalnego projektu.
Ponieważ Steam to potężne narzędzie do promocji gier, zarówno dla studiów indie, jak i twórców tytułów AAA, warto zwrócić uwagę na tę zmianę. Wynika ona bowiem głównie z chęci zniwelowania nieczystych zagrań ze strony niektórych deweloperów, jak i poprawienia działania zmienianych jakiś czas temu algorytmów. Firmy umieszczające na Steamie trailery gier, które w efekcie nie trafiają do produkcji, przestaną mieć możliwość korzystania z platformy jako inkubatora pomysłów poszukujących finansowania i zbierania danych.
To oznacza, że nie tylko gracze będą mieli większą pewność co do powstania gry, ale też algorytmy sugerujące użytkownikom, jakie tytuły mogą ich zainteresować, będą działały efektywniej. Wykluczone zostaną bowiem tytuły widmo bez wprowadzonych na platformę konkretnych informacji. To sprzyja rozwijaniu się twórców niszowych, którzy faktycznie build już posiadają i zależy im na promocji gry, zazwyczaj jak najniższym kosztem.

Używaj z głową
Steam to narzędzie, a narzędzi trzeba umieć używać. W better rekomendujemy twórcom, aby nie porzucali karty Steam po jej założeniu, ale dbali o prezentowane tam treści i polecamy korzystanie z pomocy z zewnątrz. W rękach zaangażowanych deweloperów, którzy zwracają uwagę na to, aby na ich karcie produktowej regularnie pojawiały się wpisy informujące o etapie prac nad grą oraz nie wahają się skorzystać ze wsparcia community managera, Steam może stanowić silny filar sprzedaży gry.
Nie sprzeda jej jednak sam. Konieczne jest publikowanie informacji o kolejnych etapach produkcji, screenów z gry, planowanie wydarzeń (np. AMA czy konkursów) a także przekierowywanie na Steam z innych platform (np. Facebook, Twitter). Wiele traci się poprzez zaniechanie takich działań, jak branie udziału w steamowych wydarzeniach i co bardzo istotne – zwracanie uwagi na dyskusje i komentarze zainteresowanych graczy. Ignorowanie community to najczęstszy błąd popełniany przez osoby pragnące wydać swoją grę. O tym, dlaczego interakcje z graczami są tak ważne, pisaliśmy szerzej w poprzednim artykule.
Brak reakcji na opinie i pytania od użytkowników może skończyć się nie tylko usunięciem gry z ich wishlisty i utratą potencjalnego klienta, ale także wyrabianiem nieprzychylnej opinii wśród graczy.
Lista życzeń
Wishlisty w czasach sprzedaży cyfrowej są istotnym elementem platformy Steam. Pozwalają na przyjrzenie się reakcjom graczy, jakie wywołują opublikowane na karcie produktowej materiały. Jeśli gra wzbudza zainteresowanie, to najprawdopodobniej zostanie dodana do wishlisty. Gracz będzie wówczas na bieżąco z informacjami o premierze i promocjach na tytuł, który go zaintrygował. Wishlisty trzeba jednak traktować z rozsądkiem. Choć w znacznej mierze pozwalają oszacować zainteresowanie i możliwą sprzedaż, to jednak wciąż są one głównie listami życzeń użytkowników. A jak wiadomo nie zawsze marzenia przekładają się na rzeczywistość, stąd dodanie produktu na listę nie jest jednoznaczna z jej kupnem. Warto pamiętać np. o tym, że listy życzeń z krajów biedniejszych mogą mieć mniejsze przełożenie na sprzedaż niż te z krajów zamożnych.
Wishlisty to nie wszystko. Aby Steam służył przy promocji gry, trzeba przykładać wagę do tego, aby dużo działo się nie tylko na karcie produktowej, ale też wokół niej. Tak więc konieczne jest opublikowanie atrakcyjnego trailera, który będzie wyświetlany na stronie produktowej jako pierwszy. Trailer powinien być dobrze przemyślany, zachęcać do jego obejrzenia i w efekcie dodania gry do wishlisty lub kupienia jej. Zwiastuny, które nie pokazują, o czym dany tytuł jest, a skupiają się tylko na graficznych efektach, nie przyniosą takiego efektu, jak przekazanie widzowi konkretów. To samo dotyczy wybranych scen z rozgrywki, umieszczonych w odpowiedniej kolejności, prezentujących atrakcyjne momenty z gry oraz jej mechaniki. Bałagan w informacjach i materiałach wizualnych przekłada się na zniechęcenie użytkownika do zapoznania się z tym, co twórcy mają do zaoferowania w związku z opracowywaną aktualnie produkcją. Tym samym nawet bardzo innowacyjna i ciekawa gra nie przebije się przez ogrom innych tytułów, jeśli nie będzie odpowiednio wyeksponowana. Dobrym pomysłem jest umieszczenie na karcie produktu zapętlonego wideo pokazującego albo zapowiedź produkcji albo fragment rozgrywki. Im bardziej intrygujący i unikatowy moment zostanie wybrany do zaprezentowania odwiedzającym kartę produktu, tym większa szansa na przyciągnięcie ich na dłużej. Taki zabieg podnosi widoczność karty i od razu zwraca uwagę na to, czego można się po grze spodziewać.
Jak widać, Steam to wdzięczne miejsce na promocję swoich gier i kontaktowanie się ze społecznością. Treści warto aktualizować i – śledząc zainteresowanie community na bazie ich reakcji na dane materiały oraz choćby bazując na przyroście użytkowników na wishliście – dostosowywać do odbiorców. nie zawsze trzeba planować mając na uwadze to, czym gra jest i kto w nią grać.
Paula Jeziorska, better. gaming agency